Obalam mit-warto być dobrym.





Minęły czasy, gdy z troską patrzono w przyszłość, gdzie człowiek dla człowieka był prawdziwym przyjacielem. Zamknęły się wrota, za którymi pozostała nasza tożsamość- szczera i beztroska. Zostaliśmy sami z nowoczesnymi technologiami, które wymagają od nas coraz większej uwagi, dyspozycyjności i odwagi. Szlag trafił babcine porady, matczyne uwagi i konkretne wskazówki jakimi posługiwały się jeszcze do niedawna media.  

 

Cytat profesora Władysława Bartoszewskiego ,,Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto” 


Jak również podobne Anny Dymnej ,,Porządnym człowiekiem warto być zawsze, nawet jeśli nie zawsze się to opłaca” – ,,Kto nie zna prawdy, ten jest tylko głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, ten jest zbrodniarzem”- Bertold Brecht. Jeszcze tylko; ,,Może to dobrze robi człowiekowi, jeśli od czasu do czasu upadnie. Byle tylko nie potłukł się na kawałki”- John Maxwell, ”Hańba,,…”

 

Świat podupadł, wszelkie istotne dla człowieka, fauny i flory cechy i wartości legły w gruzach. Szumnie nazywane szczere i naturalne zjawiska zamroczył byt, bunt, pycha i zdrada. Doszły do nich wszelkiej maści oszustwa, fałszerstwa, nieprzestrzeganie prawa i wszędobylska próżność. Teraz nie jest w dobrym tonie być uczciwym, teraz warto być chamem, prostakiem, złodziejem czy nałogowym kochankiem. 

 

Teraz trzeba robić dobre rzeczy na pokaz, a w cieniu i jego czterech ścianach być okrutnym mężem, słabą matką czy szczodrym gachem. Wrażliwość ludzka umarła śmiercią naturalną, stała się pewnego rodzaju przepustką; być, albo nie być ,,szczęśliwym” gdzie wspomniane szczęście nie ma nic wspólnego z radością życia, a z wydmuszką czułości, troski i entuzjazmu- tego najprawdziwszego z głębi duszy i ciała. Długo miałam cierpliwość do ludzi, patrzyłam im w oczy, słuchałam i brałam na klatę ich troski. Oczywiście nie stanę w szeregi oszustów i bandziorów, ale zrobię czystkę w tym, co jest. Zachęcam każdego do zrobienia czegoś podobnego, wszelkie typy, każdej maści odsuną się w dal. 

 

Warto być dobrym dla siebie i dla tych, którzy doceniają nasze cele. Trochę to brzmi jak egoizm, ale tak jest- inaczej już nie będzie. Jeśli liczymy, że świat się zmieni, że pandemia odpuści {jak nie ta, to inna, kolejna} ludzie nie chcą już się dla kogoś poświęcać, nie potrafią szczerze wspierać, więc czarne myśli? Nie! to tylko krzta gorzkiej prawdy, to tylko niewielka dawka codziennych obserwacji…lokalnych, niestety przeszywających do szpiku kości, ale tych, które stały się elementem naszego funkcjonowania…{bo co ludzie powiedzą, bo wszyscy tak robią, bo mi się nie opłaca, bo nie jestem kozłem ofiarnym, bo co z tego będę miał….itd..}

Komentarze