Zacytuję #TygodnikPrzegląd i artykuł autorstwa red. Romana Kurkiewicza pt; ,,Lewomyślniej'' czyli ,,Cywilizacja prawicowego kotleta'' cytuję; ,,Tym razem na sztandarze głupoty polskiej prawicy zawisło niezbywalne, cywilizacyjne, fundamentalne prawo do jedzenia kotletów, befsztyków, steków i innych mięsiw..'' ,,Kiedyś Stanisław Lem powiedział, że nie miał świadomości, jak wielu idiotów chodzi po świecie, dopóki nie powstał internet. Polska prawica kocha internet prawie tak bardzo jak schabowego, fundament jej cywilizacji. Cywilizacji białego kotleta''. Świetny artykuł z 27 lutego tego roku, warto go przeczytać w całości, by mieć pojęcie o tym, z czym i po co?
Osobiście nie wsłuchuję się w to, co ma ten czy inny polityk do powiedzenia. Robię swoje, a kotlety schabowe mogłabym jeść nawet codziennie, ale raz na miesiąc zdecydowanie wystarczy. Podobno nabiał nie jest zdrowy, ale ja uwielbiam dobry twaróg, ser żółty z Ryk i te cuchnące z krajów UE. Ta polityczna napaść, a raczej uderzenie w mocny punkt obywateli, a szczególnie jednego{bo to jego wina} Mniej aut, mniej szmat, mniej latania samolotami{to po co CPL?} Sprowadzamy tyle łachów, że można by ubrać nimi całą Europę.
Ciągle nam mało, wiecznie niedosyt. A to nie taki krój{oddać, bo można} a to nie taki odcień {oddać, bo co?} Zmęczył by się obywatel idąc do sklepu, dotknąć mógłby towaru, przymierzyć i potargować się. Nie! Lepiej zrobić hałas, nawtykać tym, którzy na to nie zasłużyli, ale komus trzeba, wybory idą. Kto silniejszy, kto głośniej krzyczy- ten ma rację.
Lubię mięso i nie pozwolę sobie, by jakiś trawożerca, smakosz soi czy awokado, dla których to upraw niszczy się zasoby leśne {Puszcza Amazońska} tereny zamieszkałe przez ubogich i nieporadnych- prawił mi morały. Najbardziej krzyczą ci, którzy nie potrafią poradzić sobie z samym sobą, a wszechobecny konsumpcjonizm, maksymalizacja zysku, wszelkie deformacje kulturowe i obsesje na punkcie miłości do zwierząt- wypaczył im to, co istotne czyli mózg.
Schabowy istniał, odkąd stanęłam na nogi. Bywał u cioci na imieninach, na przyjście i odejście stwórcy. Zachwycano się nim na wszelkich przyjęciach i oceniano jego walory smakowe. Obecnie, wyparty przez rzesze niby obrońców tego, co żyje. Umartwiany przez orędowników i strażników ,,zdrowego rozsądku'' To oni posiadają auta pożerające hektolitry ropy naftowej i jej pochodnych, to oni latają, bo muszą być tam, gdzie zwykły smakosz schaboszczaka za cholerę nie dotrze. Teraz nagonka na tego, który zna kilka języków, jest konkretny w swoich działaniach, ale przeszkadza. Im wszystkim, wszystko przeszkadza.
{takiego, cudaka miałabym zjeść?- nikt nie nakazuje niczego}Na trawie to ja mogę sobie latem poleżeć, ale jeść nie będę, co ja jestem, koza? Radziłabym tym wszystkim propagatorom i popularyzatorom ,,zdrowego jedzenia'' zejść na ziemię. Nie samym chlebem żyje człowiek, ale zdrowy rozsądek to najważniejsze co może nam się przytrafić. A propos chleba; Piekarnia z historią, w #Błonie kto pamięta? - #Kołakowski #Piotrowscy na ulicy Warszawskiej. Bardzo dobre pieczywo, a wczorajsze {nikt go nie chce} za pół ceny. Katastrofa!!! Nikt nie pragnie chleba? Jeszcze jest zbyt nadto, jeszcze się powodzi. Nie doceniamy wartości chleba, a schabowy jest passe.
Komentarze
Prześlij komentarz