Pokorne cielę dwie matki ssie! Jednak to bardzo stare dzieje, dziś trzeba mieć silną wolę, albo; ,,Trzeba wiele pokory, by wyzbyć się pychy'' U. Zybura. I to, czego obecnie zabrakło; L.Tołstoj. ,,Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego..'' Jak również Z. Krasiński ,,Duma bez pokory- to próżność; pokora bez dumy to podłość''
Długo można by wymieniać cytaty i znaczące słowa, jednak posłusznym być w obecnych czasach, to skomplikowany proces, to czyny pozostawione same sobie. Podporządkować się partii, władzy czy ustrojowi? Ano, bezwolnie wykonywać polecenia, zdyscyplinowanie i lojalnie służyć ,,PANU'' Znosić cięgi, baty i wszelkie poniżenie- dla sławy i blasku.
Ulegać w każdej chwili i pozwalać na wiele. Niewolniczo poddać się temu, co łatwe i przyjemne. Pracować ponad stan, ponad siły raczej. W tzw. centrach logistycznych wielu nie daje rady, odpada po tygodniu, ba! nawet po kilku przepracowanych godzinach. Nikt przecież nie lubi być źle traktowany, ale dyscypliny nie wyczuje, gdy ma smaczne kąski na oku. Zabronione w ostatnich latach kary cielesne wyzwoliły w wielu społeczeństwach warcholstwo i bałagan. Osobiście, nie jestem za biciem, upokorzeniami wszelkiej maści, ale... Wszak od dziecka staramy się z szacunkiem odnosić do dziadków, krewnych czy rodziców. Jednak z czasem tracimy kontrolę nad sobą i popadamy w skrajności, które rujnują życie nasze i bliskich. Wpadamy w pułapkę, by po chwili znowu zatracić się w swej pysze i arogancji.
Być posłusznym to; starać się traktować świat poważnie, wspierać miododajne itp. inicjatywy, a na ludziach dokonywać analiz życiowych. Jednak trwać przy swoim, by z czasem dojść do wniosku, że najbliżsi nigdy nie zdradzili, nie przestali kochać. Pantoflarzem być, ale niekoniecznie- wszak uczucie to stan naszej duszy i ciała. Poddać się bez bólu, ale w znanym stylu? - Wykonywać żmudną i odpowiedzialną pracę, pod warunkiem, że kontrolujemy swe działania i zostaniemy za tę pracę godnie wynagrodzeni. Posłusznym być, a jednak czuć się niewolnikiem to zupełnie dwie inne sprawy. Choć obserwując dzisiejszy świat, zauważyłam coś niezwykłego. Sporo w nas wiary, ale tej stłamszonej i napiętej. Coś trzeba na już, a coś jeszcze na wczoraj! Niby to proste, ale niecierpliwych i niepewnych wytrąca z równowagi.
Sami pchamy się w paszczę lwa, wykonujemy ruchy i działania, których po latach bardzo żałujemy. Z jednej strony pragniemy podporządkowania się, a z drugiej pozwalamy sobie na chwile zwątpienia i traktowania nas przedmiotowo. Nic dodać nic ująć. Grzeczne dziecko, pokorna żona, zdyscyplinowany z czasem mąż- to już przeszłość. Nastał czas wszędobylskiego oporu, nieładu i bezładu. Teraz trzeba, a nawet wypada być chamem, gburem i tyranem. Przykład idzie z góry, globalne staczanie się moralne, wszechobecna degrengolada stała się pożywką mas. Posłusznym być, obecnie znaczy; głupim i naiwnym być...smutne, ale prawdziwe. Pełno tego typu tematów znajdziecie państwo w archiwum mojego pamiętnika osobistego, zwanego blogiem.
Komentarze
Prześlij komentarz