Czy wiesz, że...

Białe, to Q...białe? A czarne, no to, wiadomo - czarne! - To, że owca jest biała, krowa łaciata, a koń taki, jak chcemy by był. Wnuk widzi konia łagodnego, my siwego, albo gniadego. Krowa mleko daje, wyśmieje cię mieszczuch, powie, że mleko z marketu jest i tyle w temacie. Marchewka jest różowa, a czasem jakaś czerwona... Nie, marchewka jest pomarańczowa, burak czerwony jest rzeczywiście - bordowy, rzekłabym. Por jest zielonkawo- biało-żółty, a brukselka zielona. Ser biały jest biały, a żółty- jest żółty. 

Jak podają nety; to i owo jest takie, a nie inne. Ja stoję na straży wszelakiego dobra i zła,  i uważam, że warto podpatrywać, obserwować, interesować się, tylko po to, by mieć prawdziwy obraz rzeczywistych obserwacji. By odnaleźć to, co istotne, czego nie da się podważyć. Świat zwierząt, do tej pory dla mnie absolutnie nie do ogarnięcia. Chory pies, chomik, szczur, bezpański kot czy przeklęty kret czy gruchający o świcie gołąb. Teraz te i inne mają prawo do dbania o zdrowie, higienę i bezpieczeństwo. ,,Gloogersi'' zdominowali rynek, padł blady strach na tych, dla których zwierzę było kumplem, opiekunem stada czy strażnikiem.

Robimy ogromną krzywdę, udomowiając, dbając i podając pod nos. #Natura
Człowiek, mało znaczy! Teraz wsze - kundle i podobne istoty, posiadają większe prawa niż człek. SPA, rekonwalescencje, mokre i suche zabiegi, masaże, głaskanie po brzuszku, obcinanie pazurków po uprzednim podaniu smakołyku. Kotki, pieski, myszki, obsrajmury, szczeżoryje, rasowe czy te z ,,chujwieskąd'' Mają teraz swój czas, trza płakać, użalać się nad losem psio-kocim, by uzyskać rozgszeszenie - inaczej mówiąc- odpust zupełny. Obywatel w ludzkiej skórze ma czekać na zabieg, rehabilitację, kolejka jest kilkuletnia- dla futrzaków wyjebane salony piękności, czekają w każdej chwili. 

,,Nigdy nie dawajcie wiary, gdy będą was przekonywać, że ludzie i zwierzęta mają wspólne interesy, że dobrobyt jednej strony oznacza dobrobyt drugiej. To wszystko łgarstwa. Człowiek nie dba o interesy''. ,,Folwark zwierzęcy''- George Orwell. Nie mam pretensji, ale gdzie jest równowaga? Ludziska bardziej przeżywają chorobę kota niż śmierć bliskiej osoby- o to idzie! Zresztą.

{ten on, Pałac przetrwa, choć wróżono mu to i owo, My nie damy już rady}
Aby nie dać się zbałamucić, aby nie dać ponieść się fali celebryckim ideom i procesom, trza się napić. I to, solidnie, by zapomnieć o całym bożym, świecie Noego, bo żadnych przewozów, przetransportowań raczej nie było. To, co miało wyginąć, wypierdoliło w kosmos, to, z czym mamy do czynienia, to tylko nasza, i wyłącznie nasza wola. Czy świat będzie za ileś lat?...- Hm, Ziemia jako planeta tak, ale My? -Nie jesteśmy godni, jako ludzie przetrwać dłużej niż 10, 20 lat, więc...dalej plastik, fura, komóra, lanie wody, syfu do rowu itp...Klikasz i masz to, co dzieje się...