Mazowsze, jakie cudne...nie będzie Żeromskiego, ani tego z telewizji.
Nadchodzi wolno, ale zdecydowanie. Chłód nocy i lekkie przebłyski słoneczka w dzień. Ponadto deszcz, gdzieniegdzie narcyzy, oczary i pierwszy bociek na gnieździe. Już ani Vivaldi i Grechuta ze swoimi dziełami, teraz mamy dwie pory roku; zimę i lato. To człowiek i jego zachłanność, próżność i konsumpcjonizm- doprowadziły do tego stanu. To człowiek uganiający się za naturą, ale płacąc za wszelakie dobra cywilizacji, zmarnował to, co jeszcze dekadę, dwie, trzy- zachwycało. Przedwiośnie ma się dobrze, korzystajmy z tej chwili, doceńmy piękno okolicy, pobliską rzekę i las.Wiosna, ach to Ty. klik!
Na wsi, daleko od zgiełku zakorkowanych Alej, nerwowych skrzyżowań, Placów i Skwerów- żyje się w sam raz. Pod warunkiem, że ,,jakiś jaśnie-panicz'' próbować będzie [na wszelakie sposoby]- odnaleźć się pośród wieśniaków. Tych mieszkańców wsi, którzy świadomie uprawiają ziemię, nie przeszkadzając, nie paskudząc i nie manifestując [aż nadto]- swego przynależenie do wsi. Taki ,,intelygent- miastowy'' zniszczy nam i lato i zimę- swym władczym, i pożal się boże zachowaniem. Przedwiośnie -to czas na porządki, na przewietrzenie i odświeżenie. Pora na przygotowanie się do pracowitego sezonu. Witaj sezonie 2024! Macie dla mnie komentarz?- to go udostępnijcie, można podać dalej...
Komentarze
Prześlij komentarz