Jak śpimy?

Nie wnikam z kim i dlaczego? - jednak na przestrzeni dekad czy wieków, sen, a raczej to, na czym sypiamy- ma ogromne wrażenie. Nasze babki i matki sypiały zdrowo. A mianowicie; na siennikach wypchanych delikatną owsianą słomą. Zmieniało się tę oto wyściółkę, co jakiś czas. Nic nie wyłaziło, nic nie kłuło, a tym bardziej nie przeszkadzało. Sen był zdrowy, po pracowitym dniu, spędzonym na roli, wśród łąk, pól i kwitnących jabłoni. Na takim owsianym sienniku, pewnie i sny były przyjemne?.. Dziś posiadamy pół metrowe [chodzi o grubość] materace, ekologiczne, uginające, dopasowujące się do każdej niemal tkanki,  i co? I słabo. Brak powietrza, bo eko system, technologie AI - pajączek wpełznie, filtry nowoczesne. Na szczęście słychać już, gdzieniegdzie o wspomnianych owsianych siennikach. Jednak, świat zabrnął już zbyt daleko.
 

Komentarze