Co ja na to?

 

,,Nigdy nie wchodź w dyskusję na argumenty z kimś, kto ma telewizor większy niż półkę z książkami''- G.R. Crabtree. Przecież mam oczy, więc widzę i nie da się ukryć, że mało nas już interesuje. Ochoczo podejmujemy ryzyko zawładnięcia netów. Już nie kupujemy czasopism, bo szkoda nam kasy i czasu. Teraz krótkie, kilkusekundowe informacje i przekazy obrazkowe dają nam mnóstwo frajdy i czasami otuchy. Źródłem dobrych i niewygodnych wieści stał się on, internet. Telefon stoi na straży naszego bezpieczeństwa, desperacji i naszych emocji. To z niego czerpiemy wiedzę, ulegamy oczekiwaniom i komunikujemy się ze światem. Przestaliśmy czytać, rozumieć i reagować. Za moment nie będziemy potrafili napisać zdania na papierze. Zagłuszyliśmy swoje potrzeby beznadziejnym stylem posiadania dostępu do władzy, poprzez media.

Komentarze