Piękne, dorodne, świeżutkie i masywne kiście kwiatu akacji. Zbierałam się na ten wypad z kilka dni, aż w końcu się udało. Lokalnie, drzew akacji jest sporo, ale złapać ten cudny kwiat w porę, to nie lada wyczyn. Herbatka z tego cudeńka , zaskakuje smakiem i właściwościami zdrowotnymi. Akacja - dawno temu rosło ich wiele, w szeregu, w moim dziecięcym świecie. Są do dziś, cały szpaler akacjowy, jadąc tam na rowerze czy autem, wspominam chwile dzieciństwa. Dziś wybrałam się autem, bo zaczęło padać. Zdążyłam zebrać suche i dorodne kwiaty. W płóciennych woreczkach przeleżą jakiś czas, wyschną, złapią oddech. Potem, po dokładnym wysuszeniu trafią wraz z innymi ziołami, owockami, łodyżkami i kłączami do słoja. Zimą będą składnikiem herbatki-wsypię garść, zaleję wrzątkiem. Kto nie próbował, niech żałuje, kto wypił, niech westchnie.
Komentarze
Prześlij komentarz