Czy to ważne jak?

 

Temat nadchodzi tylko wtedy, gdy sam problem śmierci nas dotknie, gdy odejdzie ktoś bliski lub dalszy. Inaczej, nie pozwalamy na aż tak odległe dywagacje. A szkoda, bo warto z tematem się zaznajomić, być przygotowanym, a tym bardziej nie bać się śmierci, to tylko nasze odejście na zawsze. Ktoś mi zarzuci; tylko odejście?- Tak, zerwanie wszelkich kontaktów i stosunków z tymi, którzy byli, albo udawali, że są. Spekulowanie typu; jak to będzie, gdy mnie już nie będzie! jest mało poważne. Kogo obchodziliśmy, gdy jeszcze przyswajaliśmy, myśleliśmy czy odpowiadaliśmy za kogoś?- W jakiej pozycji umrę?- Z jakim grymasem?- Naga, bezbronna, upokorzona, wyzwolona? -Z otwartymi powiekami?-Rękami skrzyżowanymi?- Sztywna? Czy to ważne? Już nikt nam dupy nie obrobi, nikt nie śmie skrytykować, a nawet gdyby...to co?

Komentarze