dzis 30 sierpień-smutny koniec wakacji.bardzo lubię wakacje,chociaż juz dawno zakończyłam edukacje,ale ze względu na moje córki czekam czerwca i niciekawie witam sierpien.nic właściwie specjalnego się nie dzieje,po za tym-czar wspomnien wakacji,pogody i poznanych ludzi.obiecuję jednak ,że napiszę w najblizszym czasie coś ciekawszego i dłuższego..narazie muszę pozałatwiac kilka bardzo zaległych i ważnych spraw.[ Kochani- uzupełniam po 12 latach, teraz widzę- jak bardzo musiałam cierpieć, jak bardzo życie dało mi w kość. Niczego w tekście nie zmieniałam, pozostawiłam w oryginale...]
Komentarze
Prześlij komentarz