Co dalej ?

     

     


Jestem na Śląsku, nie planowałam tego wyjazdu. Postanowiłam , obiecałam i jesteśmy. Miło i przyjemnie tu, nawet nie pomyślałabym , że tak moze być. Przyjechałam , usłyszałam ,sprawiłam , że wszystkim lżej i łatwiej będzie dalej żyć . Jestem tu po raz pierwszy, a czuję jak bym bywała tu i była częścią tych ciepłych i serdecznych osób. Te osoby , to Rodzice , od dziś moi- Kamila też. Ja juz dawno nie mam rodziców, zmarli i zostałam sierotką. Smutno było długi czas, kiedy w lipcu tego roku zmarła moja teściowa. Miła i dobra kobieta. Znałyśmy się 25 lat, wiele nas różniło i wiele wspólnego . Pewien etap uwazałam za zamknięty , ale gdy na początku lipca odeszła moja teściowa , pojawiła się natychmiast moja wspomozycielska , pomoc duchowa , następna osoba do kochania i bratnia dusza . Mama Kamila taka wlasnie jest. Bezapelacyjnie!Ciepla, czuła, serdeczna, szczera, bezpośrednia. Tata tez super! Ogrodnik , spec od zadań specjalnych . Na każdy temat , można mówić , mówić ...Księga mądrości , stylu i wiedzy. Brakowało mi tego; dobrze , …że moj facet ma wszystkie dobre cechy po swych rodzicach. Szanujmy starszych i dajmy im szansę,bo oni mają doświadczenie i mądrość życiową. Szkoda, że moich rodziców juz nie ma. Tyle bym Im chciała dzisiaj powiedzieć. To takie szczere, ale musiałam o tym napisac, bo dobrze mi tu. Szanujmy starszych ,bo my tez nimi kiedyś będziemy.

Komentarze