Twój czas bohaterze.





Jak co roku o tej samej porze, każdy życzy ile tylko może…a czy ty wiesz, czym jest prawdziwe święto, prawdziwe przeżywanie czegoś podniosłego, niecodziennego? Skąd możesz wiedzieć, jak nie słuchałeś lekcji, jak błądziłeś wzrokiem, gdzie się dało, by tylko nie przyswoić tego, co istotne. 

Siadasz do wigilijnego stołu, ale wiesz dobrze, że nie powinieneś wcale do niego zasiadać. Powinieneś zapaść się pod ziemię, spalić ze wstydu, którego narobiłeś. Jesteś człowiekiem, ale wyrządziłeś tyle szkód, że nawet rozszalałe zwierzę tyle złego by nie uczyniło. 

Zraniłeś, oszukałeś, poddałeś kilkudziesięciu próbom, które nawet wrogom się nie śniły. Mimo wszystko, z uśmiechem na twarzy siadasz do suto zastawionego stołu, cieszysz się z tego, co ci w ostatnim roku wyszło najlepiej, ale też nie jesteś z siebie dumny, bo nie przeskoczyłeś pewnych wysokich poprzeczek, za leniwy byłeś, a może za zbyt nachalny lub impulsywny. 


Teraz w gronie wydawać by się mogło bliskich i zaufanych, tracisz grunt pod nogami, ale wciąż z uśmiechem na ustach- to twoja życiowa dewiza[ po trupach do celu] Siadasz do wigilijnego stołu, bo brak ci innej ciekawszej recepty na tę chwilę, na czas, w którym wszyscy powinni być szczęśliwy. Ale czy ty sam jesteś szczęśliwy, czy nie pozostawiłeś wielu spraw na kolejny rok, zamiast wszystko ogarnąć za jednym zamachem. 


Mimo wszystko bawisz się ludźmi, kreujesz na bohatera, na towarzysza doli i niedoli, a w sumie żałosny z ciebie zawodnik. 

Tak niewiele osób zna prawdziwe oblicze codziennego życia, nie składa się ono z czynników wynikających z kompetencji dosięgania nieba czy gwiazd, ale kompetencji poznawania człowieka i jego potrzeb, zdobycia jego zaufania, ale nie wykorzystania tego dla własnych i niespożytych celów, ale dla takiego dnia jakim jest wspomniana Wigilia. 


To [ jeśli już] Wigilia powinna jednoczyć, stwarzać warunki ku lepszej przyszłości, by mieć swoje cudowne wspomnienia, by móc starać się być lepszym człowiekiem, by móc z czystym sumieniem spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć; Jestem super gość, a nie jak ten palant, niby-bohater, ale to już na inny wpis. Człowiekiem się jest, a nie się bywa…te wszystkie religie świata, wyrządziły więcej krzywd niż wszystkie wojny razem wzięte.

Komentarze