Co zawiodło, co sprawiło, że jednym ruchem stan twojego umysłu zmienił się o 180 stopni? W czym jesteś lepszy [ lepsza] od kogoś innego, co stało się z twoimi uczuciami, pragnieniami, potrzebami, z których nawet dobry lekarz nie mógł sobie poradzić.
Jeszcze głośniej domagamy się jawnego i hucznego aplauzu, czynniki wpływające na dobry humor to już tylko i wyłącznie podziwianie nas przez innych, przez miliony, nieważne czy przyjaciół, pseudo znajomych czy przez wrogów, bo właśnie ci ostatni potrafią nas ostatnio zaskoczyć, tylko dlatego, by zrobić wokół szum medialny, by dowalić innym, by stać się zjawiskiem, wynalazkiem bądź próbować zdobyć przychylność i popularność{ jakież to próżne i krępujące}
W czym jest lepszy szczyl poganiający pracowników na hali w modnych ostatnio centrach logistycznych, w ,,mordorach” czy w magazynie paczek, przesyłek i kartonów. W czym on jest lepszy od dojrzałego, doświadczonego pracownika? Ano w tym, że potrafi lepiej krzyczeć, że jest aktywny na wszelkich portalach społecznościowych, że łatwiej mu przeskoczyć ,, barierę dźwięku” {tu nie trzeba nikogo przepraszać, ładnie i kulturalnie się wysławiać, ani też nie trzeba mieć serca, sumienia i wielu podobnych instrumentów smaku, kultury i wrażliwości}
Obecnie słuchamy tych, którzy ładnie opowiadają bajki, tych, którzy wyszli prosto z salonu kosmetycznego, posiadają znajomości na modnej siłowni, w lokalnym biurze poselskim i tych, którzy twierdzą, że nas lubią, że dobrze nam ,,z oczu patrzy”, że fajni z nas kumple, choć nigdy nie mieli z nami do czynienia- ot, takie buty manifestowania samym sobą. W czym jest lepsza ,,wyfiokowana” biurwa, mało ,,kumająca czaczę praw, zasad i paragrafów od pani w średnim wieku, która posiada czyste biurko, poukładane dokumenty, równo pod sufitem, ale za to pesel zaczyna się od 5,6 czy już nawet od 7. Nikt z młodych osób nie przepada za starszymi, gardzi ich doświadczeniem, rozmachem intelektualnym, często zawoalowanym, ale przemyślanym i idealnym.
Teraz liczy się TERAZ JA! jednak czas szybko mija i nawet nie zdążysz się obejrzeć za siebie młody, szczodry, odważny, błyskotliwy i panicznie szukający pochlebstw, a również staniesz się starszym panem, panią w średnim wieku, którym już na niewielu rzeczach będzie zależeć- jednak najważniejszym pozostanie to, że nigdy nie byliśmy sobą, zawsze udawaliśmy kogoś, kogo wiecznie nam narzucano, kogoś, kim mimo wysiłku n ie udało nam się zostać. Zawsze słuchaliśmy uważnie innych, a nigdy nie wsłuchaliśmy się w swój głos swojego ciała, serca. Zawsze ktoś ,,na fali” miał dla nas decydujący wpływ, nigdy my sami, choć są[ jak w każdej materii] zacne wyjątki.
Taka mnie naszła refleksja, po obejrzeniu ,,Joker’a” …warto obejrzeć!
Komentarze
Prześlij komentarz