Heurystyka dostępności po polsku.

 




Znana wokalistka, dziennikarka, żona znanego męża czy popularna aktorka- wszystkie łączy to samo, a mianowicie wmawiać swoje historie. 
Szlag mnie trafia, gdy widzę nagłówki w gazetach ,,Ona sprawdziła” ,,ona czuła chorobę najmocniej jak się dało” ,, ona wie lepiej” ,,ona zna to środowisko jak nikt inny” i rozpowszechnia taka jedna czy druga informacje niepełne, niesprawdzone czy nierealne, bo taka jest potrzeba zysku, bo ktoś musi puszczać w eter wiadomości na temat pandemii. 

Gdzieś zasłyszane, gdzieś podejrzane czy raczej niezły  ściek, ułożony w tematyczny nieład, ale podany na wyglancowanej i błyszczącej tacy. Ludzie kupią wszystko to, co im się ładnie poda, społeczeństwo łyka jak pelikan o poranku wsio, co może się przydać, zaskoczyć innych czy zyskać chwilowy top. 

Obywatel wie lepiej, a już napewno wtedy, gdy info poda inny, lokalny wyjec, podstępny burżuj czy telewizyjny okaz- cep. Cała zgraja bazarowych demagogów, mroczna hałastra i swojska dzicz uzurpuje sobie wiedzę tajemną na temat Covid-19. Rozpowszechnia tę oto wiedzę w necie, na profilach społecznościowych uzyskując aplauz i ogólną celebrację swej osoby.


 Coś trzeba wrzucić[ memy to za mało] Teraz na portalach społecznościowych króluje cała gama ,,dochtorów”, pseudo uzdrowicieli i magików. Rozkręcają machinę Covid, ową nie patrząc na nic, na skutki jakie wywołują. Ważne, by zaskoczyć gapiów czekających na ekstra info, a przy tym nieźle zarobić. 

Marne widoki na przyszłość, gdy światowa pandemia stała się sposobem zarobkowania. Słabe punkty odniesienia do sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, w jakiej przyszło nam żyć, a jednocześnie próbować się z tego wydostać. Ostatnio króluje min. tego typu news; ,,Wyznanie pani ratownik- lekarze rozrywają płuca pacjentom podpiętym pod respirator” nie podaję tu źródła, bo zrobiłabym temu panu reklamę. 


W mediach już promują wakacje, rozmyślają kto i gdzie pojedzie. Całe tabuny rodaków modli się w kościołach, łazi po centrach handlowych i przemieszcza się z jednej na drugą stronę miasta- bo muszą… Ta pandemia nigdy nie ucichnie, jak się nie opamiętamy. A ,,celebryci” znani, lubiani czy popularni winni przekazywać prawdziwe treści, a nie bujać w obłokach.


 To im wierzy połowa społeczeństwa, to na nich ciąży odpowiedzialność rzetelnej informacji- tej sprawdzonej u źródła i przekazanej w sposób najbardziej przyjazny i rzeczowy. Spikerka, żona znanego męża czy bizneswoman z serialu też powinna liczyć się ze słowami, a jednocześnie {jeśli już} przedyskutować treść przekazywanych przez siebie wiadomości, które ,,puszcza w eter”.

P.S. Co do ostatnich wypocin na temat znanego rodzimego Corleone, to mam swoje zdanie. To co usłyszałam, bardziej zobaczyłam w necie trochę podniosło mi ciśnienie, bo; ,,skoro ma tyle kasy, kilka wypasionych willi z basenem czy mieszkań- niech sobie ma, bo to dobry człowiek jest- prezes go lubi i działa dla Polaków nie dla Niemców” Uff. Oto tajemnica wiary złoto i dolary…

Komentarze