Ech Zoffia, wybrałaś sobie wrażliwy i wrogi temat!!!
Otóż z nową zabawką jest podobnie jak z chwilowym przydupasem czy cukierkową panienką na godziny. Nowa zabawka dla każdego wieku jest wyczekiwaną niespodzianką, ale też często może być powodem smutku czy rozdrażnienia.
Małe dziecko ucieszy się już na samą obietnicę daną przez zapracowanego rodzica, będzie tupać i skakać z radości na samą myśl o nowym zestawie znanych klocków czy lalek, rycerzy czy też modnych ostatnio zwierzaków. Nowa zabawka uraduje malucha jak również, nowe i błyszczące autko zapakowane w papier z serduszkami dla starego wyżeracza serc czy słodkiej lolitki.
Miałam jednak ochotę pozbyć się złudzeń i napisać o tych jeszcze niewiele kojarzących przyszłość, o małych dzieciach. To właśnie im rodzice fundują zabawki z najwyższej półki. Taki sprytny, ale próżny i roszczeniowy rodzic nie domyśla się nawet, że ten dzieciak bardziej ucieszyłby się na wspólny spacer nad pobliski kanałek, do lasu czy chociażby z oglądania przez szybę ptaków. Takie małe, ale układające sobie po swojemu świat dziecko nie rozumie języka dorosłych, często pogubionych czy też zbyt ambitnych i sfrustrowanych.
Dla małego dziecka niewielki patyczek przypominający coś lub kogoś zrobi większe wrażenie niż pałac księżniczki z bloku reklam. Ciągnący na spacerze kawałek gałęzi ubawi, ale i sprawi, że mały człowiek poczuje moc adrenaliny, że stanie się siłaczem w oczach rodzica, że ten kawałek znalezionej gałęzi przywlecze pod dom, a później potraktuje jak strażnika[ wyobraźnia dziecka nie zna granic] Tu ogromna rola mądrego rodzica, który wesprze w działaniach, który doceni sposób zabawy i zachęci do dalszych historii, które w połączeniu ze wspólnym spędzeniem weekendu dadzą konkretne i pozytywne korzyści wszystkim domownikom, a przede wszystkim dziecku.
Uśmiech i szczera radość dziecka się liczy- nie chwilowe zauroczenie, a jednocześnie wysłuchiwanie reprymendy; jak będziesz grzeczna, grzeczny… Jak pójdziesz do przedszkola to…jak ładnie zaśniesz to… jak zostaniesz z ciocią, wujkiem, etc … to…zabawka na prezent, zabawka na deser, zabawka na dzień dobry i do widzenia. Co do czego- dziecko pozostaje smutne, wyalienowane i zaburzone. Niespodzianka powinna być wyczekiwana, winna uczyć i nastrajać, a nie męczyć i dawać sygnały zazdrości, uporu i zranienia.
Najlepszym prezentem dla dziecka będzie zawsze czas spędzony z rodzicem, czas szczerej zabawy, w poczuciu bezpieczeństwa i przydatności. Dziecko ma czuć tę czułość, ma czuć się dobrze i niezachwianie. Czas zabawy nieograniczony pod warunkiem ustalonych wcześniej reguł i zasad- po wspólnych rozmowach i uzgodnieniach, nie pod ,,widzimisię mamy czy taty” Dziecko to człowiek, dziecko to skarb, który pod złym wpływem mało odpowiedzialnych opiekunów może ,,stracić na wartości” stać się rozżarzonym węglem i wbić się w najczulsze miejsce rodzica- oby nie było za późno, bo dziecko to nie zabawka, którą można ułożyć elegancko na półce, ale istota żyjąca, wyczulona, spragniona miłości… [ w archiwum z 2018 jest tego ciut więcej]
Taki oto wynik moich obserwacji srajfonowo-plastikowych rodziców, widzianych podczas codziennych mych rowerowych eskapad. Ciąg dalszy nastąpi …w międzyczasie warto zerknąć na strony Tygodnika ,,Przegląd” a tam rewelacyjny artykuł; ,,Nic ,,nie wróci do normalności” cytat; ,,To wszystko, co dzieje się obecnie w wyniku pandemii; niepewność, strach przed krachem gospodarczym, wreszcie lęk o własne życie i zdrowie bardzo łatwo wykorzystać do pobudzenia emocji i zabarwiać elementami owej niedokończonej jeszcze tożsamości narodowej” …,,Młode pokolenie oddala się też w bardzo szybkim tempie od Kościoła, bo język przekazu kościelnego jest dla niego nieatrakcyjny, a kolejne przykłady odwracania się polskiego Kościoła od wszelkiego myślenia nowoczesnego i bardziej liberalnego budzą wrażenie obcości tego świata”- Jacek Wódz jest socjologiem i emerytowanym profesorem Uniwersytetu śląskiego, czynnym profesorem Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Tygodnik ,,Przegląd” nr 16/ 2021 lub w wersji elektronicznej, polecam serdecznie.
Komentarze
Prześlij komentarz