Takie okazy cieszą oko i nie tylko- to liliowiec. Jadalny w całości, ale niestety ślimaki go uwielbiają, więc niebieski granulat idzie w ruch. Mam w nosie przesłanki ekologów, że ślimak taki czy owaki, że też chce jeść. W razie buntu czy strajku marketów, sałatka z korzonków liliowca czy liści, udekorowana kwiatem nasturcji będzie na miejscu. Na fotce, liliowiec z ogrodu, zamiast piwonii.
Zawsze zaczynały kwitnienie pod koniec maja, w tym roku wszystko jest inaczej niż bywało. miało być o piwoniach, a liliowce zdominowały wpis. Jakoś tak wyszło, ale wybaczycie mi? Piwonie innym razem dodam do tekstu. Dziś już moje myśli krążą wokół upału i szybkich zbiorów kwiatów akacji…trzeba będzie to zrobić szybko, umiejętnie i z szacunkiem do samych siebie{dbamy o swój organizm, nawadniamy się i ograniczamy pobyt na słońcu}
Za moment będzie ich całe mnóstwo, setki odmian, kolorów i udziwnień. Cóż wart jest ogród bez kwiatów? ano tyle, co człowiek bez sumienia.
Te kwiaty są obłędne, mimo, że kwitną jeden dzień, to wypuszczają magiczne pączki, by znów cieszyć swym blaskiem i odcieniami. Cóż by o nich nie napisać, to i tak będzie niedosyt- one są po prostu zjawiskowe, jedyne w swoim rodzaju. Rosną dość szybko, ale wymagają naszej zapobiegliwości, tak jak wszystko, co pobiera wodę, a te potrzebują jej czasem więcej niż przeciętny człowiek. Jak zaczną kwitnąć, zrobię odpowiedni folder dla Was.
Zachwycać i poprawiać samopoczucie. Dzięki takim i innym cudom natury nasz codzienny świat staje się łaskawszy. Ot, nie dostrzegamy często tego, co proste w obsłudze i przyjemne dla oka. Szukamy skomplikowanych technologii, by sprawić sobie ,,tanią jatkę” a tu, za rogiem, za progiem takie śliczności.
Dech zapiera, rozum odbiera, ale daje nam ogromne masy szczęścia, tego prawdziwego, nie sztucznego i za {jak to pisali kiedyś na fb; za miliony monet} ech! napisałam to w końcu.
Oto ona, Pysznogłówka- dama w swoim rodzaju, winna znaleźć się w każdym szanowanym się ogrodzie. Kwitnie dość długo, zaprasza pszczoły, gdyż nieziemsko pachnie. Nadaje się również do zrobienia herbatki- działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Przychylna w kosmetyce i w kuchni- warto o niej poczytać {ja już to zrobiłam} To tyle przyjemności na dziś, zmykam po kwiaty akacji, by wysuszyć i zamknąć w słoju na zimowe wieczory, ale o tym innym razem.
Komentarze
Prześlij komentarz