Zrozumieć kobietę.



 I znów inspiracja serialem ,,Ranczo” choć nie tylko. Każda kobieta potrzebuje troski, wysłuchania i zaopiekowania. Taki zatyrany chłop, nawet najmądrzejszy, najinteligentniejszy i najprzystojniejszy budzi zniechęcenie, gdy brak mu czasu i cierpliwości do swojej kobiety. To, że podoba się wszystkim koleżankom, że robi wrażenie na ich mężach i facetach- nie znaczy wiele. Mężczyzna dla swej kobiety ma być oparciem, wsparciem i oazą spokoju. Jeśli tak nie jest, to ona ma pełne pole do popisu, cóż wart jest świat ze złotej klatki czy matni z babcinymi tradycjami, gdzie kobieta to wciąż podnóżek, to baza z całym zapleczem gastronomiczno-hotelowo- zapobiegliwym ciągiem wspierania męskich pragnień, potrzeb i zwichrowań. 

 

Niejednokrotnie wspominałam TU o męskiej dumie, która zaburza cały system hierarchii; rodzina i jej dobro. On może mieć gorszy dzień, jego może boleć głowa, on powinien mieć ochotę- ona dzielnie znosić emocje, perswazje ze wszystkich kierunków świata i stać murem za nim, by ten mógł robić swoje. Wspomniałam o tym w swoim wpisie,, Kobieta w aforyzmach” z 18.04.21. Skoro mam swojego fryzjera, ginekologa, stomatologa i ,,wolnego słuchacza” to jak zrozumieć ślubnego, którego pobłogosławił pan ksiądz, ale ten nie sprawdził się w żaden sposób.  Jak zrozumieć fakt, że fizycznie facet jest w domu, ale w najtrudniejszych momentach życia go brakuje. Jak wytłumaczyć sens istnienia związku kobiety i mężczyzny, gdy to ona sama walczy z biegunkami małoletnich, z ząbkowaniem i pierwszymi krokami. 

 

To ta sama kobieta, żona, matka, opiekunka i wspomożycielka w czasie trudnym, zawiłym i zakłopotanym- po zderzeniu się z rzeczywistością, po kontakcie z osobą, która słucha i wsłuchuje się w potrzeby, zmienia swe codzienne życie. Nie piszę po to, by szukać wsparcia od razu u lokalnego mecenasa od rozwodów, ale spojrzeć realnie. Podzielić się obowiązkami, przegadać nie jedną noc, po to, by znaleźć racjonalne i godne obu wyjście.

 

Jeśli okoliczności zejdą na manowce, a hormony, penis i cycki zdecydują inaczej; rozstać się, nie męczyć siebie nawzajem i wszystkich wokół. Tradycyjna polska {chrześcijańska} rodzina to świadoma i odpowiedzialna jednostka społeczna, to stan ducha wyrazu szacunku dla drugiej osoby, a nie zajebanie jej, zdeptanie i wyznanie grzechów w konfesjonale…Amen. {było Tu dwa i trzy lata temu, sporo o tym, znaczy w archiwum bloga}

 

A propos – Ona nic nie robi w domu- samo się sprząta, pierze i gotuje. W ogrodzie samo rośnie, a żelazko samo uprasowało stos, który leżał, gdy ta piekła ciasto i jednocześnie ogarniała budkę zwierząt, jakie zażyczyły sobie maluchy. Wszystko robi się samo, on – mąż, ojciec i bóg w jednym zasnął przy serialu ,,Ranczo” …,,co będę patrzeć na te krzywe gęby, to film nie dla mnie”… Ja twierdzę, że jak najbardziej! serial, a w szczególności odcinek pt; ,,Zrozumieć kobietę” dla wszystkich.

Komentarze