To może być moment, chwila, sekunda czy dekada. Twój najszczęśliwszy moment, w którym świat wydał się tym czymś, z czym nie chcieliśmy się rozstać. Ułamek sekundy, w którym byłeś dumny ze swoich dotychczasowych działań. Etap, do którego przygnało cię życie czy też rozdział, w którym przyszło ci cieszyć się z kimś ważnym. Odcinek twojej drogi, na której stanął ktoś, kto zupełnie odmienił twoje relacje z dotychczasową monotonią, porozumiewaniem się ze światem zewnętrznym jak też wywrócił twoje życie do góry nogami- bo tego właśnie pragnąłeś.
Kadr z filmu ,,Sprzątaczka'' i dotykanie osobistych pragnień i przeżyć; opisz swój najszczęśliwszy dzień w życiu...Jak wyrwać się z niesłychanie trudnej przeszłości? Otrząsnąć z brutalnych emocji czy wielu niezrozumiałych po dzień dzisiejszy absurdów. Wyczyścić przepracowane i wypalone zwoje mózgowe- i stanąć oko w oko z tym, co dziś.
Wszelkie emocje towarzyszące porozumiewania się w rodzinie, w pracy czy na wakacjach. Czym jest on, ten dzień, część nas- czasem wręcz, bez nas. Pragniemy szczęścia, dajemy je garściami, a w zamian otrzymujemy próżność i nicość. Przeanalizowałam kilka dekad ze swojego życia, uporałam się z wieloma zawiłościami losu, ale też znalazłam kilka cech ze szczęściem w roli głównej. Ktoś pomyśli; narodziny dziecka! ten cudny przebłysk i upragniony człowieczek daje palmę pierwszeństwa, ale po latach to tylko kolejny znak, że czas mija szybciej niż sobie wyobrażaliśmy. {fotka pochodzi z momentu rozlewania tegorocznych nalewek owocowych}
Model, rola czy reguły porozumiewania się w rodzinie, doświadczenia jakie z niej wynieśliśmy i czy były tam okresy, o których tu mowa? Dzieciństwo, dorastanie czy błogie lub w biegu opuszczane gniazdo rodzinne. Dla nastolatka; pierwszy pocałunek, pieszczoty czy poważny partner, z którym snuliśmy świetlaną przyszłość? Może górski szczyt, albo spełniony szczyt marzeń- ten zawodowy, osobisty czy ten dopiero się wykluwający z planów?
Jakaś podróż, widoki i wrażenia z nim odebrane, a może smaki odkryte na końcu świata? Wcale nie musi to być wygrana na loterii, ani szczodry kochanek. Może to być lek na całe zło, na śmiertelną chorobę czy po prostu; udany związek.
Szczęście innych, tych najbliższych? Ich roześmiane buzie, upaprane w błocie rączki? Bez empatii jak też zaangażowania się we własne poczucie wartości i przydatności w danej społeczności czy chwili nie ujrzymy szczęścia, ani jego oznak.
Tak więc; zakreślcie sobie własny punkt odniesienia do tego przebłysku ze wspomnień- dalszych czy tych sprzed momentu. Czym jest lub czym było wasze chwilowe uniesienie, wasz krótki lub dłuższy moment ze szczęściem w roli głównej. Co zapamiętaliście istotnego, w czym brało udział szczęście? Podróż sentymentalna, plaża i spacer we dwoje, we troje? Szum morza, a może szelest drzew w lesie? Dla matki będzie to zapewne pierwszy kontakt z nowo narodzonym szkrabem, dla ojca- niekoniecznie.
Korzystniejsze warunki pracy, przytulne mieszkanko czy dom pod lasem? A może jednak, nic z tych rzeczy? Czynników wpływających na samo szczęście jest całe mnóstwo, ale to od nas samych zależy to, jak odpowiemy sobie na pytanie; Czym jest szczęście, czy miałam go mniej czy więcej w swoim życiu, czy trwało dłużej niż 24 godziny? Oto zadanie na niedzielę! Opisz swój szczęśliwy dzień! { moja melisa w domu, całe lato uszczęśliwiała swym smakiem i działaniem, teraz o nią zadbam szczególnie}...Takie rzeczy też dają całe mnóstwo szczęścia, ale pod warunkiem, że jesteśmy na nie gotowi.
P.S. Było ich całe mnóstwo. Po czym pasmo udręk i szarości dnia codziennego, to znów pasma górskie, zachwyt bryzą przesiąkniętą solą oceanicznych fal. Lot nad niekoniecznie kukułczym gniazdem, ale nad najwyższymi szczytami świata. Lazur Jeziora w samym centrum Europy czy koncert w Filharmonii. Wymieniać można by było bez końca, ale czy to teraz istotne? Teraz pełnią szczęścia jest zarówno zdrowy rozsądek, umiar we wszystkim i dystans do tych, którzy szczęścia nigdy nie zaznali...Amen.
Komentarze
Prześlij komentarz