Za nami 2021 rok, dla jednych odchodzi w niepamięć, dla innych przechodzi do historii. To w 2021 roku przyszła na świat nasza córka, wnuczka, potomek. To w 2021 roku, wydarzyło się coś, na co długo czekaliśmy. Ktoś doczekał się leku, ktoś inny nie miał takiego szczęścia. Coś nam umknęło w tym 2021, coś nadszarpnęło naszym zdrowiem, układem towarzyskim czy może naszymi relacjami z najbliższymi.
Drodzy Czytający mojego bloga; pragnę życzyć Wam bezpiecznego Nowego 2022 Roku, abyście dbali o siebie i Waszych bliskich, nie zapominali o nich, w zdrowiu i chorobie. Nie tracili wiary w ludzi, ale też byli dla siebie lepsi.
Nigdy nie cieszyło mnie to zakończenie roku, wręcz przeciwnie; chciało mi się płakać, gdyż nie wiedziałam, co mnie czeka w tym nowym, nadchodzącym roku.
Oby był dla nas wszystkich rokiem nadziei, szansy na lepsze jutro. Życzę z całego serca, by w 2022 roku nastały ogromne zmiany w składzie rządu, by ludzie, którzy wyrządzili Polsce i Jej obywatelom, odpowiedzieli za swe czyny, by już nigdy nie mieli prawa decydować o losach kraju i jego mieszkańcach. {tyle słów ciśnie się na usta, ale sami dopowiedzmy sobie resztę, według potrzeb}... by ***** *** i car Władek Władymirowicz poszli w cholerę. .
Mimo wszechobecnej pandemii, wielu restrykcji i obostrzeń, mimo wszystko, udało nam się spełnić marzenie. Ktoś zwiedził nowy kraj, ktoś przejechał rowerem pół Europy. Ktoś zdobył wysoką nagrodę, by inny cieszył się nowym filmem, sztuką teatralną, pozycją czy książką. U jednych pojawiła się pustka, u innych przybył książę na niekoniecznie białym koniu.
Na wiosnę musieliśmy dość długo czekać, ale za to lato obfitowało w komary, ślimaki, słońce i stragany pełne słodko- kwaśnych obfitości. Ktoś usłyszał, że jest ,,do niczego'' ktoś inny, że ,,żyć bez ciebie to pustka w sercu'' , lub ,,ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską...ale też; ,,tak cię kocham, że aż cię nienawidzę'' Ktoś zupełnie inny, nie usłyszał już znanej; ,,Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw...''... takie i inne miały miejsce w 2021 roku.
Co przyniesie 2022 ? tego nikt nie wie, nawet najstarsi górale, kapłani i wróżki. Ci ostatni próbują przekazać nam wiele informacji, a tym samym wydrzeć ostatni grosz, ale kapłani, oni też wiodą prym w tej materii. { tu można sobie dopowiedzieć swoje historie z życia wzięte}
W maju urodziła mi się nowa Konstytucja...ups. znaczy wnuczka Rozalia, przyszła na świat 3 maja.
Latem miałam bardzo dużo pracy w ogrodzie, ale o tym wszystkim możecie dowiedzieć się klikając w archiwum bloga. Pracowity rok, bez wakacji, wyjazdów i spotkań towarzyskich. Jak mogłam zapomnieć- w lutym, dopadł mnie Covid-19 i trzymał w swych cholernych szponach [jest w tekście z lutego] Wizyty u specjalistów, rehabilitantów, ponieważ stan zdrowia tylko wyglądał na dobry. Na szczęście już zapomniałam o tych wszystkich przykrościach związanych z chorobą, jak i tych, pochodzących zewsząd.
Spore plony zebrałam w tym roku, ujadłam się malin, truskawek, jeżyn, pomidorów, fasolki i innych smakowitości z ogrodu. Urosła mi wnusia Tosia i Rozalka, czasem widywałyśmy się, odwiedzałyśmy pobliskie dziki i kury. Przytulaskom nie było końca, uśmiechom i zabawom również.
Jakby ktoś się nudził, albo nie miał ochoty patrzeć na rozprzestrzenianie się pandemii za pośrednictwem mediów, polecam na Netflix serial ,, New Amsterdam'' lub film ,, Emigrant'' Na ,,Legimi'' znalazłam ,,Spowiedź Stalina'' zapowiada się nieźle.
Jednak dziś, ten Sylwestrowy wieczór, spędzę w towarzystwie Ohany. Jestem w domu córki, z Ohaną w samym środku lasu, mimo, że stopniał śnieg, mamy obie co robić. Szampanem jej nie będę częstować, mimo, że to już dorosła panna, ale dlatego, że to, niczym rozbuchane cielę, ogromny kundel! Potańczę, gdy wrócą dzieci z pobytu w górach, a ja do domu z ogródkiem, czarnym kotem i Kimś bliskim, kto ma dziś dyżur.
Komentarze
Prześlij komentarz