Rzeczywistości czyli najogólniej mówiąc -do tego, co miłe, przyjemne i prawdziwe. Wczorajszy dzień minął niezwykle pracowicie, nazywając to, co miało miejsce - wszystko powróciło do normy. Dzień Imienin celebruję co roku nadzwyczaj uroczyście, wręcz czekam na ten jedyny dzień w roku. Czekam na dobre słowo, na życzenia i na to, że warto było z czymś zaczekać, coś wyjaśnić lub sprawdzić wrażliwość czy troskę jakiejś, konkretnej osoby. {fotka z Kuby} Tak niewiele nam wszystkim potrzeba, by się uśmiechnąć, by być w pełni szczęśliwym, ale sami tego nie jesteśmy w stanie poczynić. Jak to w znanej piosence; ,,Bo do tanga trzeba dwojga. Zgodnych ciał i chętnych serc.Bo do tanga trzeba dwojga. Tak ten świat złożony jest''...
Dziś już wiem, z kim pójdę na pizzę czy kawę, ruszę na rowerową eskapadę. Po wczorajszych telefonicznych niespodziankach, mogę śmiało stwierdzić, że sprawdziły się moje przeczucia, że wiele osób stanęło na wysokości zadania, jednak wielu zatarło ślad powrotu w moje skromne progi. Dziś już wiem, że wróg pozostanie na zawsze tym, który mi źle życzy, a przyjaciel wysłucha do końca, ze zrozumieniem czy zadzwoni z dalekiego zakątka świata. Znalezione w netach; ,,Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz'' albo; takie proste, również z internetu; ,,Może i nie posiadam skrzydeł, ale mam przy sobie tych, dzięki którym potrafię latać!'' Tak niewiele trzeba, tak niewiele chcę, a życie toczy się dalej.
To był cudowny dzień, chwila zadumy, refleksji, i jednocześnie ogromnej radości. Dzień Imienin- dla młodych nieistotny, nieznany i zlekceważony. Młodzi mają swoje daty, godziny i grafiki, i nic z tym my, dorośli, prawie Seniorzy nic nie zrobimy. Pragnę z Tego Miejsca Wszystkim serdecznie podziękować!!! Za telefony, smsy, e-maile, to było bardzo przyjemne uczucie, bardzo dużo krótkich rozmów, przekazów i gestów. Mój wcześniejszy wpis pt; Kocham Maj jest tym, co czuję, co trzyma mnie i zapewne wielu z was przy życiu. Nie samym sukcesem żyje człowiek, ale podchodami i małymi kroczkami stawianymi ku czemuś nieznanemu, niezwykłemu, ale przez wielu wciąż jeszcze niezauważalnemu.
Komentarze
Prześlij komentarz