Niejednokrotnie wspominałam TU o nadejściu wiosny, o cudownym ziołolecznictwie, o magicznym kontakcie z Mateńką Naturą. O czym to ja dzisiaj chciałam napisać? - już wiem. Nie trzeba reżimu, bomby, rakiet, byśmy wszyscy zginęli. Zagłada internetowa zbliża się ogromnymi krokami, i wcale nie mam zamiaru straszyć, ale jako świadomy obywatel, widzę, czuję i analizuję. W archiwum mojego bloga, znajdziecie opisy wiosny, lata, jesieni i zimy. Wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, ale też smutne dzieje okolicy, po wycięciu w pień wszystkich zdrowych lip, grabów czy buków. Zapraszam.
#Błonie #Mazowsze #Natura #przyroda #Przyjaźń #szacunek #Planeta
Czy mówimy swoim dzieciom prawdę, co wrzucamy do pieca, dlaczego tak, a nie inaczej sortujemy.[ Potraktujmy plastik jak wroga, serio.Nawet najmniejszy jego element, wrzućmy tam, gdzie jego miejsce.]
A zatem, pył z Sahary to już pikuś, topniejące lodowce, wieczne zmarzliny, susze, tornada to już rzeczywistość. Jasne, że dawno temu też tak bywało, ale nie dowiadywaliśmy się o tym, bo nie było skąd. Obecnie żyjemy w globalnej wiosce konsumpcjonizmu, przemocy i rywalizacji. Od maluszka musimy się starać, dawać przykłady i znosić nagrody. A co z tymi, którzy stoją ,,za drzwiami'' w ciszy obserwują, nie zadają pytań, bo są ,,lojalni'' wobec szefa, bossa, męża/ żony czy sąsiada. Posądzeni o wszelkie choroby, gdy nic nie musimy. Jak to z nami jest? - Komu chcemy zaimponować? - Z czym się zmierzyć? - Co udowodnić? Wszak mamy jedno życie, nie więcej.
Zobaczyć kosa na lipowej gałązce, usłyszeć kumkanie wiosennej żaby czy poprzyglądać się niebu, które nic nie kosztuje. Co widzę? - Zombie, wszystkowiedzących, otumanionych rolkami, ściekiem wypływającym, skąd tylko się da. Smutno mi. Choć nie powinno, mam co robić, czym cieszyć, czym się otaczać. Przyroda daje nam to, co najwspanialsze, natura podsuwa swe uroki, czasem zaskakuje. Jednak my tego nie chcemy, mamy przecież w ręce jego, swojego bohatera, zdrajcę i czasem wręcz kochanka, bez którego trudno żyć. Zrobić ,,selfiaka'' i czekać na lajki? A gdzie w tym wszystkim My?
A może by tak jeszcze raz spróbować? - Dać szansę temu, co wokół, nie zabrać telefonu na spacer, rower czy do sklepu? Uwierzcie mi, telefon nie jest wart waszej uwagi, to tylko urządzenie, to tylko ryzykowna zabawka. Wiosną świat jest wyjątkowo barwny, wręcz zaskakujący. W każdej niemal chwili, o każdej porze dnia i nocy możemy usłyszeć lub zobaczyć coś, czego nigdy dotąd nie zauważyliśmy. Z wiekiem nasze pragnienia się zmieniają, nozdrza wyostrzają, a oczy liczą na coś jeszcze. I to ,,coś jeszcze'' zobaczycie, ale pod warunkiem, że odłożycie na kilka chwil swój zabójczo niebezpieczny, telefon.
A zatem, pył z Sahary to już pikuś, topniejące lodowce, wieczne zmarzliny, susze, tornada to już rzeczywistość. Jasne, że dawno temu też tak bywało, ale nie dowiadywaliśmy się o tym, bo nie było skąd. Obecnie żyjemy w globalnej wiosce konsumpcjonizmu, przemocy i rywalizacji. Od maluszka musimy się starać, dawać przykłady i znosić nagrody. A co z tymi, którzy stoją ,,za drzwiami'' w ciszy obserwują, nie zadają pytań, bo są ,,lojalni'' wobec szefa, bossa, męża/ żony czy sąsiada. Posądzeni o wszelkie choroby, gdy nic nie musimy. Jak to z nami jest? - Komu chcemy zaimponować? - Z czym się zmierzyć? - Co udowodnić? Wszak mamy jedno życie, nie więcej.
Zobaczyć kosa na lipowej gałązce, usłyszeć kumkanie wiosennej żaby czy poprzyglądać się niebu, które nic nie kosztuje. Co widzę? - Zombie, wszystkowiedzących, otumanionych rolkami, ściekiem wypływającym, skąd tylko się da. Smutno mi. Choć nie powinno, mam co robić, czym cieszyć, czym się otaczać. Przyroda daje nam to, co najwspanialsze, natura podsuwa swe uroki, czasem zaskakuje. Jednak my tego nie chcemy, mamy przecież w ręce jego, swojego bohatera, zdrajcę i czasem wręcz kochanka, bez którego trudno żyć. Zrobić ,,selfiaka'' i czekać na lajki? A gdzie w tym wszystkim My?
A może by tak jeszcze raz spróbować? - Dać szansę temu, co wokół, nie zabrać telefonu na spacer, rower czy do sklepu? Uwierzcie mi, telefon nie jest wart waszej uwagi, to tylko urządzenie, to tylko ryzykowna zabawka. Wiosną świat jest wyjątkowo barwny, wręcz zaskakujący. W każdej niemal chwili, o każdej porze dnia i nocy możemy usłyszeć lub zobaczyć coś, czego nigdy dotąd nie zauważyliśmy. Z wiekiem nasze pragnienia się zmieniają, nozdrza wyostrzają, a oczy liczą na coś jeszcze. I to ,,coś jeszcze'' zobaczycie, ale pod warunkiem, że odłożycie na kilka chwil swój zabójczo niebezpieczny, telefon.
Komentarze
Prześlij komentarz