W związku z zaistniałą sytuacją pogodową, patrzę. Przyglądam się jak mój świat, mój kraj, moja okolica - powoli traci oddech. Większość z nas, burzy się i protestuje na samą myśl, że może czegoś zabraknąć, może czegoś nie wystarczyć, że ktoś może coś odebrać. Ano może, a nawet powinien! W dobie całej masy towarów, ciężarówek zalewających miasta.
Betonu, stali i szkła- wciąż stoimy i tupiemy nogą. Wykrzykując; Złodzieje! Korupcja! Bandyci! może czas zacząć od siebie. Zmiany klimatyczne istniały zawsze, czego można dowiedzieć się chociażby z literatury, do niedawna lektury szkolnej. Co czuję? w ten upalny sierpniowy dzień. Ano, widzę zmieniającą się przyrodę, grupy rozpuszczonych bachorów, rozwydrzonych małolatów i popijających tani browar, lekkoduchów.
Czuję niemoc, strach i bezsilność. Tu rozmawiam z kimś mądrzejszym, więc uważnie słucham, bo warto. Innym razem z politowaniem wkraczam w tłum i krew zaczyna pulsować szybciej. Ktoś w tłumie szlocha, ktoś inny trzyma własnoręcznie wykonany transparent, a na nim; Dość mordowania nienarodzonych dzieci! Każdy może sobie teraz fantazjować, z czymś się obnosić, przekazywać dalej. Demokracja ma to do siebie, że stała się lekko zużyta i mało zrozumiała dla wielu, ale nikt nie wymyślił do tej pory nic lepszego niż wspomniana demokracja. Tyle trudu poprzedników i wszystko o kant dupy potłuc. Nikt już się nie stara o nic, nikomu na niczym nie zależy. Marne czasy dla wielu, niepewny los dla przewidujących przyszłość. Co czuję?- Pustkę i bezsilność- dlaczego?
Jak to w historii Polski, Europy czy świata bywało, wojny, ataki, najazdy zdarzały się co jakiś czas. Bogatsi niszczyli biedniejszych, mądrzejsi starali się namawiać tych mniej wykształconych, by pobierali nauki. Głupcy wyśmiewali się z tych, którzy inaczej ubrani, uczesani. Walka na śmierć i życie istniała odkąd człowiek pojawił się na ziemskim globie. Do tego zmierzam, że czas na wojnę nadszedł. Głupota wyłazi z każdego niemal rogu miasta i wsi. Źle się funkcjonuje w tak stęchłym i leniwym świecie. Paskudnie żyje i odczuwa emocje. Rodacy mało czytają, słabo kumają, ale za to kciuka używają aż nadto. Znaczy rolkują, rolują, trollują, eksplodują, chuj wie, co jeszcze. Czarno widzę przyszłość.
Komentarze
Prześlij komentarz