Czarna rzepa w kuchni.

 

Wspiera wszelkie procesy trawienne naszego organizmu. Zmniejsza wzdęcia i zaparcia[ te przy obciążeniach tłustego jedzenia i wielu leków] Smaczna na surowo, pod postacią surówki, sałatki czy jako dodatek do potraw duszonych. Niskokaloryczna, ze sporą  zawartością błonnika, potasu- przy czym zdrowa dla nadciśnieniowców, diabetyków i będących na wszelkich dietach. Czarna rzepa to roślina korzeniowa, uprawiana dla wielu korzyści, jednak mało znana. W moim ogródku, wysiana w kwietniu, dała plon latem. Jednak czułam niedosyt i na wolnej przestrzeni, znów w sierpniu wysiałam kilka nasion czarnej rzepy. Rośnie sobie w zaciszu późnych truskawek i krzaków bazylii. Potrzebuje niewiele, ale za to wody codziennie. Wysiana w sierpniu, urośnie na potrzeby jesiennej i zróżnicowanej witaminowo kuchni. 

Jeszcze ostatnie okazy trafiły dziś w moje ręce. Twarde w dotyku, ale po dotarciu nożem w skórkę, ta wydawała się dość miękka i soczysta. Czarna rzepa jest łatwa w uprawie, wyglądem przypomina rzodkiewkę. Na pierwszym zdjęciu, surówka z rzepy, z dodatkiem jogurtu naturalnego. U mnie ze szczyptą soli, pieprzu i szczypiorku. Czasem oregano, kolendra czy papryka pokrojona w drobną kostkę. O wcierce na włosy nie wspominam, bo...[ kto by tam się teraz męczył] W drogerii cała masa tego i owego, ale Czarna Rzepa jest najlepsza! dla mnie. Lata temu, gdy nie było jeszcze łatwego dostępu do soczków dla dzieci, ścierało się warzywko [marchew i jabłko] wkładało zawartość do gazy i wyciskało sok, teraz są ,,nowe technologie'',,zdrowe dzieci'',,mądrzy rodzice''. Zapytajcie o czarną rzepę...w warzywniaku.



Komentarze