Jak nazwa wskazuje leniące się, a raczej my po nich. Był cały talerz, ale w ostatnich minutach, przypomniałam sobie, że powinnam zrobić fotkę. Cały chudy rożek z Garwolina [biały ser] 5 żółtek [to środek jajka kurzego] Białka zjada mój Magister [ czarny, bystry kot] trochę mąki - raczej tyle, ile da się wgnieść w całą serowo- żółtkową masę. U mnie, to dwie szklanki mąki [ tej lepszej, z górnej półki, z ekologicznych upraw] Całość cierpliwie zagniatam, podsypuję mąką, by się nie kleiło. W tym czasie nastawiam garnek z wodą, do zagotowania moich leniwych. Z całości tworzę kulki, a z nich długie i płaskie wstęgi, kroję nożem niewielkie, widoczne na zdjęciu figurki. Nie muszą być idealne. Wrzucam na osolony wrzątek, aż wypłyną na wierzch, a ja policzę do 20. Pulchne, przekładam na patelnię z masłem i bułką tartą, chwilę patrzę i...
Komentarze
Prześlij komentarz