Modra kapusta.

 

Jak to gadajo na Śląsku; Modro kapusto z rolado. U mnie na Mazowszu znana od lat, lubiana, jednak jadana tylko jesienią i zimą. Znów kapusta! -powiecie. Ano, tak wyszło, bo nietaktem byłoby o niej nie wspomnieć. Niewielka główka czerwonej kapusty, poszatkowana i wrzucona do osolonego wrzątku. Gdy upewnię się, że całość jest pod wodą, liczę do dwudziestu. Wylewam całość na sito, a w tym czasie, kroję drobno czerwoną cebulkę, jabłko, myję cytrynę. Gdy kapusta wystygnie, wykładam ją do miski, dodaję 1-2 kwaśne jabłka i wspomnianą cebulę. Doprawiam cytryną, oliwą, solą i pieprzem. Tak przyprawiona musi ,,odczekać'', dojść czy raczej przejść aromatem. Cóż więcej; śląska rolada, knedle, krokiety, mielone czy sama, na podwieczorek. Kapustę można jeść do woli, nie tuczy, a pomaga w perystaltyce jelit. Bardzo zdrowa!

Komentarze