Wszystkiego wam nie zdradzę, ale najbardziej pragnę tego, by przeżyć ten rok zgodnie ze swoimi zamiarami, pomysłami i siłami. Więcej pozytywnych myśli, szlaban na idiotów i pseudo ekspertów. To, co w ogrodzie, na to jeszcze zbyt wcześnie. Jednak tradycyjnie; więcej roweru, książek i skupienia się nad tym, co sprzyja mojemu zdrowiu i samopoczuciu. Pięknych widoków o poranku, magicznych zachodów słońca i lekkiego powiewu o zmierzchu. Cóż więcej? - Szalonych myśli, wartościowych przemyśleń i wewnętrznego spokoju. Da się to wszystko połączyć, pod warunkiem, że nie zabraknie wody, słońca, prądu, netu, drewna do opału i życiowego doświadczenia. Wiarygodnych polityków...[zaszalałam]no, choćby bliscy mówili prawdę. Chciałabym szczęśliwie dobrnąć do kolejnego roku, w zdrowiu, pomyślności, z TYM, z KIM mi dobrze. Amen.
Komentarze
Prześlij komentarz