#Bieniewice wtedy numer 93, stare, drewniane budynki gospodarcze jak i te, mieszkalne. Rok 1975, 18 maja. Od samego rana piękna pogoda, słonecznie, zapowiada się uroczy dzień. Nie będę przypominać jaka to była uroczystość- wszystko jest spisane, znajdziecie w archiwum bloga. Front domu mieszkalnego, z malutkim okienkiem z komory [spiżarnia, latem chłód, zimą jako-tako] Pierwsza z porcją tortu Ela bliźniaczka Joli, druga, w komunijnych pantofelkach, to ja, sukienka od Chrzestnej Matki Stasi, Tej od Zdzisia, z opowieści o bibliotece i slajdach na stryszku. Eligiusz znany jako Elek, grywał na harmonii czym podnosił rangę rodzinnych spotkań. Dalej, Jacek, późniejszy student SGPiS, obecnie mieszka w Szczecinie. No, a Ten gościu w wózku? - To nikt inny jak Romek, Romuald, obecnie mąż Marty, ojciec czwórki dzieci. Cdn..
Komentarze
Prześlij komentarz