Słyszałam o nim trzydzieści lat temu, że zawiera olejki lotne, garbniki, składniki mineralne. Jednak to, że; poprawia trawienie, działa przeciwbiegunkowo, przyspiesza przemianę materii, dobry dla stanu skóry, trzustki, wątroby. Niezwykle łagodzi dolegliwości reumatyczne, jak też oczyszcza organizm z toksyn, co może przydać się tuż po świątecznych spotkaniach z alkoholem. Po trzech dekadach mam go w swoim ogrodzie, nie jest zjawiskowy, nie rzuca się w oczy, ale zaskakuje wciąż swoimi zastosowaniami. Kurdybanka można jeść na surowo, dusić jak szpinak, dodać do sałatek, kotletów, past i tworzyć swoje kulinarne dzieło sztuki. Można [ ja to oczywiście zrobię] wykorzystam Bluszczyk do swoich zimowych herbatek. Wystarczy zebrać całe łodyżki, wraz z kwieciem, wysuszyć na wietrze[w lnianym woreczku] i...poczytajcie więcej.
Komentarze
Prześlij komentarz